Technik skutecznego uczenia się jest coraz więcej. Niegdyś jedynym sposobem uczenia się było zakuwanie na pamięć, często bez zrozumienia i wykorzystania wiedzy w praktyce. W ostatnich dekadach odkryto, że powtarzanie materiału jest skuteczną metodą nauki, ale tylko, jeśli przyswajamy materiał ze zrozumieniem. Definicje i regułki są ważne, ale tylko, jeśli prowadzą do zrozumienia materiału i jeśli przestrzega się odkrytych nowych praw uczenia się. I tak nie jest prawdą, że uczenie się powinno się odbywać w jednym miejscu.

Zmiana miejsca nauki wpływa dodatnio na zapamiętanie i zwiększa motywację do nauki. Zamiast siedzieć w swoim „kąciku”, lepiej uczyć się w różnych miejscach mieszkania, a także w plenerze, w ulubionej kawiarni, czy w pokojach co-workingowych, albo kafejkach internetowych. Bardzo dobrze działa podkreślanie na zrobionym uprzednio ksero fragmentów podręczników istotnych treści za pomocą flamastrów, kredek albo ołówka. Notatki nie powinny być zbyt szczegółowe – przepisywanie podręcznika nie ma sensu. Lepiej skorzystać z map myśli oraz tak zwanych notatek nielinearnych, gdzie oprócz słów stosujemy emotikonki, liczby, znaki własne (można opracować nawet swój własny język notowania), a nawet symbole i rysunki. Tradycyjne notowanie nie sprawdza się, bo jest pisane automatycznie, polega w dużym stopniu na przepisywaniu bez zrozumienia. Najlepiej uczymy się rano, gdy jesteśmy wyspani, a w ciągu dnia po godzinie 16, kiedy nadchodzi drugi dobowy wyż intelektualny, trwający do ok. 21-22. Po nim następuje niż nocny, a od godziny 6-12 pierwszy wyż intelektualny. Dlatego właśnie w czasie Ii niżu, który przypada na wczesne popołudnie w wielu krajach Europy ma miejsce „sjesta”. Techniki zapamiętywania są bardzo różne – cyfrowe, gdzie każda cyfra oznacza jakąś informację, pokój „rzymski”, czyli umieszczanie informacji w wyobrażonych, dobrze znanych uczącemu się pomieszczeniach.

Dlaczego pokój rzymski? Otóż wedle legendy przy stole zebrało się grono uczonych, artystów i mędrców, wśród nich był podobno Sokrates. Gdy debatowali, doszło do katastrofy pomieszczenia – zawalił się sufit. Wszyscy zginęli, oprócz Sokratesa. Kiedy chciano zidentyfikować zmasakrowane ciała, genialny filozof potrafił z pamięci dokładnie odtworzyć kto gdzie zajmował jakie miejsca przy wielkim stole. Dzięki pamięci wzrokowej, nazywanej też fotograficzną można było dokonać identyfikacji tych, co zginęli. Są jeszcze inne techniki, a jedną z nich jest włączenie w tle spokojnej, relaksującej muzyki, najlepiej klasycznej, szczególnie nadają się utwory Mozarta. Potem, słuchając muzyki łatwiej przypomnieć sobie, o czym uczyliśmy się przy konkretnym fragmencie utworu. Mnemotechniki polegają także na wypowiadaniu materiału na głos – dowiedziono, iż wiersze czytane na głos pamięta się dłużej, a dobrze znany jest fakt, że piosenki, które się nam podobają, łatwiej „wchodzą do głowy”. Jednak nadal poza powtarzaniem i zrozumieniem materiału, ucząc się z różnych źródeł, nie wymyślono żadnego panaceum na skuteczne uczenie się.

Dlatego ćwicząc pamięć i koncentrację (są specjalne portale) na pewno sprawiamy, że nauczony materiał dłużej będzie w naszej pamięci.